Widzisz ją ale czekasz. Czekasz, czekasz aż ona znika. Mówisz sobie "Ok, innym razem też będzie jakaś fajna dziewczyna, nic straconego", tyle że nawet jeśli kolejna dziewczyna się zjawi, Ty...czekasz. Jak pozbyć się zwlekania w poznawaniu kobiet? Gitarzysta rozgrzewa palce, sportowiec ciało, a Ty rozgrzej towarzyskość.
___________________________________________________________________________
___________________________________________________________________________
#1 Rozgrzej Się Aby Nabrać Rozpędu.
Czy zauważyłeś pewną stałą podczas poznawania nowych kobiet? Im więcej interakcji przeprowadzisz, tym swobodniej się czujesz. Z każdą nowo poznaną dziewczyną jest coraz łatwiej i uczucie strachu szybuje w dół. Tak to właśnie działa. Przyzwyczaj swój mózg do tego, że odezwanie się jest czymś normalnym i nie może Ci się stać żadna krzywda. Jak to zrobić? Udowodnij mu to przez podejście!
#2 Są Mężczyźni, Którzy z Założenia Nie Mają Problemów z Odezwaniem Się Do Kobiety.
To prawda. Tacy mężczyźni istnieją, a ich osobowość oraz inne elementy ich charakteru umożliwiają im rozpoczęcie rozmowy z kimkolwiek bez większych oporów - tacy już są. Olbrzymia większość facetów musi jednak walczyć z barierami, które można zniwelować między innymi za pomocą "rozgrzewki".
#3 Rozmawiaj Ze Wszystkimi.
Nie dziel ludzi na tych, z którymi nie chcesz rozmawiać i na tych z którymi marzyłbyś, aby trzymać się razem w klubie. Im większy strach i blokady przed odezwaniem się do obcej kobiety, tym bardziej musisz pracować nad swoją otwartością i tokatywnością.
#4 Brzydkie = Ładne
W ASPEKCIE O KTÓRYM MÓWIMY, musisz zrozumieć, że rozpoczęcie rozmowy i przełamanie strachu nie różni się zupełnie niczym od podejścia do ładnej, czy brzydkiej dziewczyny. Pamiętaj, że mówimy tu tylko o smalltalk'u - czyli zwykłej, przeważnie krótkiej rozmowie; nie musisz od razu iść z taką kobietą do łóżka - o czym piszę tutaj. Nie traktuj tego jednak jako wymówki dla strachu, przed poznawaniem pięknych dziewczyn, które są dla Ciebie najbardziej atrakcyjne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz